Sesja we Włoszech – Sesja ślubna we Włoszech
Sesja we Włoszech… Sesja ślubna We Włoszech- to jeden z najpopularniejszych kierunków aby stworzyć genialną historię. Włochy mają to do siebie, ze są bardzo plastyczne z ogromnym potencjałem. Sesja ślubna w Dolomitach czy na Sardynii, a może sesja w Wenecji… Multum możliwości. Sam we Włoszech byłem już naście razy i za każdym razem jest genialnie. Mamy świetne połączenie, a loty potrafią być naprawdę tanie. Rekordowo jak dobrze pamiętam bilet w obie strony kosztowało 49 zł.
Teraz można sobie połączyć kropki… Sesja ślubna w Rzymie za 49 zł czy sesja ślubna w popularnym parku w ogrodzie botanicznym np. w Łodzi za 150 zł yyyyyyy. No właśnie yyyy. Wiadomo dochodzą inne koszty – nocleg, wynajęcie auta itd. ale czy nie warto przeżyć genialną historię i zrobić wyjątkową pamiątkę w niesamowitym miejscu? Sesja nie trwa przecież tydzień czasu. W tym sezonie np. byłem w Grecji na 1 dzień… Tak! Wczesny przylot, piękna sesja do zachodu słońca i wieczorny powrót. Udało się!
Także Kochani zakochani, Sesja We Włoszech nie musi być abstrakcją, a świetną przygodą okraszoną prawdziwą poranną włoską kawą z genialnymi widokami i tym niepowtarzalnym klimatem, z którego można korzystać znacznie dłużej. Tak właśnie było z Kają, Mateuszem, Michałem i Iwoną, którzy przyjechali kilka dni przed sesją aby pozwiedzać i „czillować”, a ja wpadłem do nich na 2 dni aby zrobić wyjątkową sesje ślubną. Sesja ślubna we Włoszech w 3 stylizacjach… Ale jak to? Zobaczcie sami.
Sesja we Włoszech- Sesja ślubna w Mediolanie na sam początek!
Mediolan miasto mody i genialnej architektury. Sesja ślubna w Mediolanie to zawsze wyzwanie, tym bardziej dla gościa, który zdecydowanie lepiej czuje się na klifach, a nie wśród ludzi na sesji. No aleeee wylądować w Bergamo i nie zrobić sesji ślubnej w Mediolanie? To tak jak by jechać do Zakopanego i nie iść Krupówki. Da się ale w sumie nie da się hehehe. Wiecie o co chodzi. Ludzi w kosmos, mnóstwo turystów. Sprzedam Wam tipa, idealną porą na sesje ślubną pod Katedrą Duomo Di Milano czy sesje ślubną w galerii Wiktora Emanuella II to jak najwcześniejsza pora.
W ubiegłym roku w Magdą i Mateuszem byliśmy o wschodzie słońca, którego w praktyce nie było ale pod katedrą i w galerii były absolutnie pustki.. Na początku oczywiście, później to wiecie.. hyh. W każdym bądź razie z Kają i Mateuszem zdecydowaliśmy się na popołudniową sesję pośród tłumów ludzi, fun niesamowity, pogoda genialna, w miejscach gdzie splendor ludzi był wymagany… Było ich setki, a w okolicy np. drzwi katedry… Mieliśmy je dla siebie. Włosi to niesamowicie życzliwi ludzie, setki uśmiechów to oczywista oczywistość i to było mega wyjątkowe.
Sesja we Włoszech wystartowała w jednym z najpopularniejszych miejsc w Mediolanie i tutaj postawiliśmy na tradycję- suknia ślubna, garnitur ale w następnych etapach sesji nie było to oczywiste…
Sesja ślubna pod wodospadem Acqua Fraggia – Sesja we Włoszech ciąg dalszy!
Sesja ślubna pod wodospadem Acquafraggia to mój absolutny game changer. Było to moje drugie podejście do tego miejsca ale w sumie za pierwszym razem tam, nie trafiliśmy.. Long storry! Wiedziałem jakich zakochanych fotografuję- krejzole na maxa, dla których absolutnie nie ma rzeczy niemożliwych, napiszę więcej nie ma rzeczy niemożliwych do potęgi! Wyobraźcie sobie- początek maja, 130 m wodospad z cholernie zimną wodą… Woda sprawia niemały ból, a oni w delikatnych lnianych ciuszkach..
Szczerze mówiąc… Dawno się tak nie jarałem jak w tym miejscu, pod samym wodospadem praktycznie nie było komunikacji, odgłosy uderzającej wody z ogromną prędkością skutecznie zagłuszały nasze krzyki, a K&M walczyli pod samym wodospadem.. Tłuste WOW! Wykorzystaliśmy klimat absolutnie w 100%. Takich zakochanych można jeść garściami, to Oni są motorem napędowym w działaniu i jaraniu się fotografią na najwyższym poziomie. Spotykać takich ludzi na swojej drodze to jedna, fotografowanie to drugie.. Wybitne doświadczenie.
Po tych szalonych kadrach przyszedł czas zdecydowanie zwolnić.. Sesja ślubna nad jeziorem Como i w pięknym miasteczku Verana… Stylizacja nr 3!
Sesja ślubna nad jeziorem Como i w malowniczym miasteczku Verana
Oglądając naszą przygodę we Włoszech zobaczycie, że K&M mieli kilka stylizacji. Sesja ślubna nie musi odbyć na galowo… Baaaa coraz częściej stylizacje są dostosowane do klimatu i nie zawsze jest to suknia ślubna czy garnitur. Tak jak np. w wyżej opisywanej sesji ślubnej pod wodospadem- wyobrażacie sobie tam np. długą suknie z trenem? Ciężki temat prawda? Wracając do tematu.. Wylądowaliśmy na jednym z najbardziej malowniczych Włoskich jezior – Como w miejscowości Verana. Wystartowaliśmy w Villi Monastero, która urzeka widokami i typowym Włoskim klimatem.
Chillowo i modowo za jednym razem, idealnie komponowała się nasza sesja z tym miejscem, a także pięknymi i ciasnymi uliczkami Verany. Postawiliśmy na spacer i kompletny luzzz, a jezioro Como od samego początku do końca urzekało nas na maxa.
Sesja ślubna We Włoszech – 2 dni genialności z wyjątkowymi zakochanymi
Były to niesamowicie intensywne 2 dni we Włoszech- 3 stylizacji, 3 piękne miejsca od sesji ślubnej w turystycznym Mediolanie, poprzez jedno z najgenialniejszych miejsc ever czyli wodospadzie Acqua Fraggia i kończąc na modowej sesji nad jeziorem Como. Z ogromną przyjemnością wracam do tamtego klimatu, a jeszcze bardziej do tych niesamowitych ludzi, którzy urzekli mnie już w dniu ślubu, z resztą sami zobaczcie ich ślub humanistyczny w górach.
Z ogromną przyjemnością jeszcze tam wrócę, a jeszcze z większą ochotą z Kają i Mateuszem… To co kochani.. Kiedy widzimy się?!
Sesja we Włoszech to genialny klimat, sprawdźcie koniecznie Sesje na Lanzarotte czy Ślub w Grecji Samanty i Przemka. W każdym bądź razie, czy jest to sesja ślubna We Włoszech czy w innym cudownym miejscu, zawsze mamy odczynienia z jednym genialnym wspólnym mianownikiem.. Fotografuję genialnych zakochanych.
Zapraszam również na wesele pod gołym niebem Agnieszki i Michała
Jeśli interesują Was tematy organizacyjne to zapraszam – sesja za granicą