Wesele Przysiolek Kresy

Magda & Przemek – Przysiółek Kresy

Magda & Przemek – Przysiółek Kresy

Październik często kojarzy sam się z paskudną wietrzną pogodą, która sprawa, że ciężko ruszyć się nam z łóżka… Tym razem było zupełnie inaczej! Piękny dzień, bezchmurne niebo, mnóstwo endorfin szczęścia w powietrzu, a do tego trzeba dodać prace w jednej z najpiękniejszych sal weselnych w centralnej Polsce- Przysiółek Kresy niedaleko Bełchatowa. NO i oczywiście najważniejsze – niesamowicie uśmiechnięci zakochańce, wulkany pozytywnej energii, przebywając w ich towarzystwie nagle dostaje się dodatkowe 50 punktów energii ! Jest to recepta na świetną zabawę, grube balet, mega pozytywne emocje i tony uśmiechniętych buziek jakie miałem okazje obserwować!

Uśmiechy , Uśmiechy, uśmiechy! Pozytywne wibracje i grube balety !

Dzień ślubu to przede wszystkim najpiękniejsze emocje ale i stres, który towarzyszy zakochanym w jednym z najważniejszych dni ich życia… Rzadko kiedy ten stres jest zupełnie nieodczuwalny i tak właśnie było tym razem. Magda z Przemkiem to niesamowite wulkany pozytywnej energii, patrzysz na nich i od razu masz na twarzy banan! Banan wielkości tych napompowanych z marketów : )
Tego dnia Przysiółek Kresy był miejscem gdzie M&P szykowali się do swojego wielkiego dnia. Ostatnie szlify na sali – rozkładanie winietek, dekorowanie sali pięknymi detalami.. Suknia ślubna idealnie komponowała się na drzewie, a garnitur na hamaku. Chilloutowy stan, z mnóstwem pozytywów w powietrzu ! First look jak wszystko tego dnia….. Na pełnym uśmiechu !

Celebracja i powrót na balety !

Celebracja ślubu to jedna z najważniejszych chwil w życiu każdego zakochańca, najpiękniejsze decyzje, oczka wlepione w oczka i deklaracje… Piękne chwile, obrączki na palcach i kolejne kilogramy uśmiechów…. Tak w skrócie można opisać to co działo się w Kościele.
Powrót do Przysiółka symbolicznie wypuszczenie balonów czas życzeń, pierwszy taniec z pięknym akcentem na końcu w postaci bukietu kwiatów i rozpoczęcie grubych baletów ! Dancefloor zapełniony królami i królowymi parkietu, szalone występy gości, a na oczepinach “poważne” wojny na śpiewy! Było grubooooooo
Kochani! Więcej uśmiechów życzyć Wam to “zbrodnia”, nie da się ! Zdrówka Wam życzę i do zobaczyska w śnieżnej scenerii ! : )

 

 

Przysiółek Kresy  jest niesamowicie bliski memu sercu, uwielbiam tutaj wracać! Za każdym razem jest fenomenalnie pod każdym względem!  Dla odmiany zimowy ślub? Zapraszam- tektura Boho

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *