Plener na Sardynii

Magda & Marcin – Plener na Sardynii

Magda & Marcin – Plener na Sardynii

Sardynia…. Piękna Sardynia z niesamowicie gościnnymi Włochami, cudnymi plażami, klifami i kryształowo czystym morzem. Raj na ziemi, gdzie najgrubsze imprezy “bunga bunga” organizował sam Silvio Berlusconi…
Właśnie w te malownicze miejsce na swój miesiąc miodowy postanowili wybrać się świeżo upieczeni zaobrączkowani Magda i Marcin. I właśnie na Sardynii wymarzyli sobie sesję ślubną ! Oj takkkk !! Cudnie, niesamowicie intensywnie spełnialiśmy swoje marzenia…

Sesja ślubna na Sardynii (before)

W dniu mojego przylotu postanowiliśmy zrobić sesję przedślubną, na pełnym chilloucie bez oficjalnych strojów. Wystartowaliśmy w podróż do ‘dune Maria Pia, gdzie czekała na nas piękna plaża z wystającymi gdzieniegdzie drzewami i korzeniami, klimat fantastyczny! Troszkę przytulasków, buziaków, taplania stopami w wodzie, kilka zdjęć przy palmach i w drogę do Alghero, a raczej okolic …

Zachód słońca na klifie Via ferrata del Cabirol.. Tak ! To jest to! Czas leciał niczym struś pędziwiatr, także postanowiliśmy udać się na prawdziwą Włoską pizzę i wrócić raz jeszcze w te rejony na ostatnie gwieździste zdjęcie. Księżyc świecił jak poważna latarnia, ale udało się, troszkę gwiazd udało nam się zebrać. Powrót do domu, nastawieni na kilka godzin snu, by rozpocząć sesję tuż przed wschodem słońca… Takie były plany…

Plener na Sardynii

Plener na Sardynii to było moje marzenie, które szybko spełniło się. Moje baterie życiowe były naładowane na 120%, brak snu zupełnie mi nie przeszkadzał ! Po kilku godzinach od powrotu wyruszyliśmy przed wschodem słońca na kolejną piękną plażę Spiaggia di Cala Sabina. Magda już w swojej pięknej sukni – obiekt westchnień wielu przyszłych panien młodych ; ) i równie gotowy Pan młody Marcin! Szybkie rozeznanie w terenie i skałki gdzie można zrobić wszystko!

Boom w głowie i działamy, słońce szybko wstało, pierwsze promienie na twarzach i konkretny plan wykonany! Będąc we Włoszech grzechem było by nie zrobić choćby kilku street’owskich ujęć. Zaliczyliśmy piękną Olbię, która swoimi ciasnymi uliczkami raczyła nas cudną grą świateł i cieni. Wspólnie postanowiliśmy zrobić sobie kilkugodzinną przerwę i na ostatnią część sesji wyjechać popołudni…

Capo Testa to nasz ostatni przystanek w trakcie tej cudownej intensywnej podróży. Miejsce, które skradło moje serducho od początku do końca! Miejsce, gdzie mógłbym spełniać się xxx raz i nigdy by mi się nie znudziło. Rewelacja !!!! Magdę i Marcina namówiłem na napisanie sobie krótkich listów, które wyciągają nie tylko piękne i najszczersze emocje, ale również są doskonałą pamiątką. Po kilku chwilach dla siebie, rozpoczęliśmy zdjęcia, oboje prezentowali się cudnie na tle powoli zachodzącego słońca.

Mnóstwo świetnych zakamarków, głazów i skał, czułem się jak ryba w wodzie ! Delikatny wiatr, który rozwiewał włosy i nachodzące chmurki, które idealnie tłumiły zachód słońca…. Ahhhhh rozpływam się !!!
Plener na Sardynii to było moje marzenie, które spełniło się! dziękuję Wam moi drodzy! Tak krótko i tak prawdziwie….

 

Sardynia…. –  Plener na Sardynii  zakończył się rewelacyjnym zachodem słońca. Nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić Was w kompletnie inne klimaty. Kraina Ognia i Lodu..  sesje na Islandii 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *